piątek, 20 maja 2016

Sportowy survival – co daje i o czym należy pamiętać?

maglite
maglite
Survival, to coraz bardziej powszechne zajęcie – wielu jeździ na obozy, bądź organizuje survival w gronie przyjaciół. Dlaczego? Ludzie lubią wyzwania, a taki kilkudniowy survival, to z pewnością spore wyzwanie. Jednak daje wiele korzyści.



Podstawowym założeniem survivalu jest przetrwanie – na przykład na łonie natury, bez szkodzenia jej. Chodzi o to, by środowisko, które z początku możemy uznać za nieprzyjazne stało się jednak przyjazne. Często wystarczy po prostu zmienić nastawianie. Survival uczy myśleć, a umiejętność ta przydaje się w każdym aspekcie życia. Na przykład kiedy jesteś w lesie, zapada powoli wieczór i robi się chłodno. Nie siadasz z założonymi rękami i marudzisz, że zimno Zaczynasz po prostu myśleć: co mogę zrobić w tej sytuacji. Oczywiście rozpalić ognisko. Tu kolejna lekcja myślenia: przecież rozpalenie ogniska w lesie jest niebezpieczne. Zatem za pomocą mapy, szukasz polany, czy innego miejsca, gdzie można rozpalić ognisko i rozbić namiot, by bezpiecznie przenocować. Tu należy dobrze się zastanowić czy miejsce rzeczywiście jest bezpieczne – warto ustawić na wszelki wypadek kilka pułapek na dzikie zwierzęta.

Takie doświadczenie survivalowe uczy nas radzenia sobie sobie w naprawdę przeróżnych sytuacjach. Uczy też tego, że przestajemy już myśleć - „tego nie da się rozwiązać, zostawię to tak jak jest”. Przeżycie survivalowe uczy nas, że zawsze jest jakieś rozwiązanie – trzeba go tylko uparcie szukać i nie poddawać się. Na survivalu nie ma miejsca na takie rzeczy jak poddanie się, bo przecież nie siądziesz w środku lasu i nie zaczniesz płakać. Jak masz problem musisz jakoś go rozwiązać. I zawsze okazuje się, że się da, zatem i w życiu tak jest.

Osoby, które dopiero chcą rozpocząć przygodę z survivalem poleca się oczywiście na początek mniej wymagające obozy czy wędrówki, które mają nauczyć po prostu obcowania z naturą. Jednak nawet w trudniejszych survivalach nie jest tak że idziesz „bez niczego”. Nawet bardziej zaawansowani survivalowcy, mają jakieś nożyki, scyzoryki, czy latarki. Tym bardziej początkujący: latarka marki Maglite, szwajcarski scyzoryk i tym podobny ekwipunek to absolutna podstawa.

Dobrym pomysłem jest survival kilkuosobowy – w grupie zawsze raźniej, a co dwie głowy to nie jedna. A na taką wyprawę należy wszystko dokładnie przygotować. Na przykład – to, że trzeba wziąć latarkę to jedno, ale należy też pamiętać o zapasie baterii gdyby te, które są w latarce wyczerpały się. Ponieważ żarówka w latarce może się spalić warto pomyśleć o zapasowej. Trzeba pamiętać o mapach, zapasie zapałek, żywności i wielu innych.


Survival to naprawdę wspaniała przygoda. Uczy myśleć, co przydaje się w prawdziwym życiu i zbliża ludzi do siebie, a także fajny sposób na spędzenie kilku dni urlopu. 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz